piątek, 13 maja 2011

3. Nocne myśli

Po raz kolejny dochodzę do wniosku, że najwięcej myśli, rozmów z samym sobą (bez względu, czy są one sensowne, czy też nie) pojawia się w samym środku nocy, gdy leżysz pod kołdrą i próbujesz zasnąć (bo rano trzeba wstać do pracy!!!), a tu jak na złość, pojawiają ci się w głowie rozkminki życia. I co robisz? Zamiast powiedzieć sobie "dobra, koniec tych dyskusji, czas spać", to leżysz i rozkminiasz dalej.
Totalnie bez sensu. A potem człowiek się dziwi, czemu rano taki niewyspany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz