sobota, 21 maja 2011

4. Wielkie zmiany


W zasadzie to od 2-3 tygodni powoli wywożę moje rzeczy do nowego mieszkania. Tu jakaś szafka, potem jakiś drobiazg, gitara... ale dopiero dzisiaj, pakuję się już, "tak serio". Jutro o 10:00 przyjeżdża wujek z pakownym samochodem, i wywożę no... WSZYSTKO. Zostanie tylko parę drobiazgów, które będą mi potrzebne do codziennego użytku, zanim opuszczę to miejsce na zawsze. A stanie się to niebawem.

Moja matka akurat wyjechała na weekend. Do tej pory udawało mi się utrzymywać w tajemnicy moją wyprowadzkę (ba! W ogóle to, że zaczęłam sobie załatwiać mieszkanie!), wywożąc swoje rzeczy stopniowo, tak by za bardzo tego nie zauważyła. Jutro pojedzie wszystko. Zostanie tylko pianino, które jest zamknięte na klucz w jej pokoju, ale tym będę się martwić później. Póki co, ładuję dwudzieste pudło i trzydziesty worek, zastanawiając się, jaka będzie reakcja matki. Nie mogę się doczekać.
Wyjdę do pracy, ona przyjdzie jak zwykle pod moją nieobecność, by mi pogrzebać w rzeczach, a tu..... PUSTO! Nie ma w czym grzebać! Hahaha. Zabawne.

Rozglądam się po pokoju i nie wierzę. Tyle już wywiozłam, tyle już spakowałam, a jeszcze sporo zostało.
Kto by pomyślał, że na co dzień, rzeczy potrafią się tak mistrzowsko kamuflować i udawać, że wcale ich nie jest tak dużo. Małe, cwane bydlaki.

Przede mną wielkie zmiany. Przeprowadzka jest tylko wstępem. Potem zacznie się zupełnie nowe życie.
Zupełnie, zupełnie inne niż dotychczas. Nie, nie dlatego, że wreszcie wyprowadzam się "na swoje", ale dlatego, że wreszcie będę mieć święty spokój. A to wielka zmiana.

Ostatnio często śnią mi się anioły, białe skrzydła....
dopiero teraz zrozumiałam co to znaczy - wyjście z problemów na prostą. Znalezienie dobrej drogi.
Ja na swoją dopiero weszłam.

3 komentarze:

  1. na widok pustego pokoju to będzie pewnie mina w stylu "bezcenne" aż mi żal, że tego nie zobaczę :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie będzie jej miał kto pozbierać szczęki z podłogi, chyba że koty - ale nie sądzę, że w ogóle się zbliżą do niej. ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. ja nie widziałem, ale szczerze? nie żałuję XD mam tylko nadzieje ze nie będzie do mnie wydzwaniać :P

    OdpowiedzUsuń